Myślę, więc błądzę…? Jak nie zgubić samego siebie w ponowoczesnej wędrówce ku życiowym celom?

  • Marek Walancik Uniwersytet Śląski

Abstrakt

Pytanie o miejsce, udział rozumu w naszym życiu zaprzątało głowy najwybitniejszych dawnych i współczesnych filozofów. Każdy z nich zgadzał się z tym, że rozum zajmuje istotną rolę w podejmowaniu przez nas działań, formułowaniu sądów. Nie zawsze jednak rozum zajmował poczytne pierwsze miejsce, czasem był pomocnikiem zmysłów, czasem nimi kierował. Czas nowoczesności pozwolił uplasować mu się na najwyższym podium. Rozwój nauki, powstawanie nowoczesnych technologii tylko i wyłącznie zawdzięczać możemy jego wybitnej pracy. Okresowi ponowoczesności natomiast zarzuca się negację nauki,  rozumu, co w konsekwencji prowadzi do śmierci człowieka jako istoty myślącej, czującej i umiejącej wyciągać wnioski z porażek czy też sukcesów. Podobno człowiek kierujący się przez wieki szanowanymi zasadami etyki, mający moralne i życiowe autorytety zanika, umiera. Zastępuje go człowiek żyjący chwilą, którego celem życiowym jest być bogatym, pięknym i oczywiście wiecznie młodym, człowiek żyjący chwilą, dniem, teraźniejszością, nieoglądający się za siebie i niepatrzący w przyszłość, człowiek wierzący w dobra konsumpcyjne, człowiek „nierefleksyjny”. Rzeczywiście obserwuje się takie tendencje. Nadzieja jednak w tym, że to właśnie rozum nie pozwoli na moralne „wysuszenie” człowieka, że pozwoli przywrócić odpowiednie proporcje między wartościami moralnymi, etycznymi i konsumpcyjnymi w hierarchii wartości ludzkiej, gdzie najważniejszą wartością będzie człowiek, jego prawa i jego dobro w szerokim tych słów znaczeniu.

Opublikowane
2009-12-30
Jak cytować
Walancik, M. (2009). Myślę, więc błądzę…? Jak nie zgubić samego siebie w ponowoczesnej wędrówce ku życiowym celom?. Horyzonty Wychowania, 8(16), 77-92. Pobrano z https://horyzontywychowania.ignatianum.edu.pl/HW/article/view/379
Dział
Artykuły tematyczne